Koperta życia – mały gest, który może uratować życie

Jakiś czas temu uczestniczyłam w szkoleniu z udzielania pierwszej pomocy. Jednym z tematów – wciąż mało znanym – była Koperta Życia. Ponieważ temat ten pięknie wpisuje się w profilaktykę zdrowotną i troskę o siebie oraz bliskich, chciałabym krótko o nim opowiedzieć.

Czym jest Koperta Życia?

To zestaw podstawowych informacji medycznych o Tobie – jaką masz historię chorób, jakie przyjmujesz leki, na co jesteś uczulony(a), jaką masz grupę krwi (jeśli znasz). Te dane zapisuje się na specjalnym formularzu, który wkłada się do plastikowej koperty i umieszcza w lodówce. Tak, w lodówce – zaraz wyjaśnię dlaczego. Dodatkowo na drzwiach lodówki przykleja się magnes lub naklejkę z informacją, że Koperta Życia znajduje się w środku.

Gotowy zestaw możesz zamówić na oficjalnej stronie (koszt to ok. 8 zł):

https://kopertazycia.pl/.../13-koperty-z-karta-informacyjna

Można też pobrać wersję do samodzielnego wydruku.

Po co to wszystko?

Jeśli dojdzie do nagłego zdarzenia – np. podczas pracy zdalnej porazi Cię prąd, dostaniesz udaru lub stracisz przytomność – ratownicy medyczni mogą szybciej udzielić Ci właściwej pomocy. Mając dostęp do Twoich danych medycznych, wiedzą od razu:

- jakiej grupy krwi potrzebujesz (jeśli jest podana),

- jakich leków nie można Ci podać,

- czy masz alergie lub choroby przewlekłe.

Co ważne – nawet informacja o braku chorób i alergii jest bardzo istotna i może znacznie przyspieszyć działanie ratowników.

Dlaczego lodówka?

W sytuacjach kryzysowych liczą się sekundy. Lodówka to sprzęt, który znajduje się praktycznie w każdym domu i jest łatwa do zlokalizowania. Dlatego właśnie przyjęło się (i to w wielu krajach), że właśnie tam umieszcza się Kopertę Życia. Coraz więcej zespołów ratowniczych zna ten system i sprawdza lodówkę podczas interwencji w domach (nie zdziw się gdy to zobaczysz :) Ratownik nie chce czegoś na szybko przekąsić :P )

Jeśli nie chcesz tego robić dla siebie – zrób to dla rodziców lub dziadków. Taki drobny gest daje poczucie, że robisz coś realnego dla ich bezpieczeństwa.

Wiem, że wiele osób podchodzi do takich tematów z obawą: „Lepiej o tym nie mówić, bo się coś przyciągnie.”

Ja wybieram jednak pogląd, że to jak ubezpieczenie- opłacone i nie muszę się już wieloma sprawami martwić. Tak jak zapobiegam różnych chorobom przez zdrowy styl życia, tak również zapinam pasy, wyłączam w czasie burzy kontakt od laptopa i mam w lodówce Kopertę Życia :)